Współtworze

A raczej już współtworzymy.
Wespół w zespół i na wspole.
Performeria Spółka z o.o. !!!
To nie moja wina ze wychodzi"zo"...
Zapewniam Was, ze (tym razem) Zosia nie jest najważniejsza;)
Mnie najbardziej w tym wszystkim podniecają nieograniczone możliwości współtwórcy, niż akt tworzenia sam w sobie.

No a teraz na koniec tego uroczego posta o roboczym tytule "na dobry początek.czyli ku uczczeniu nowych współtwórców" moje najnowsze dzieło dedykowane specjalnie Wam-Nam i w ogóle hip hip hurrra!!!



W tej wielkiej chwili nie zapominajmy również o oklaskach i hiphiphura dla Naszego Wspaniałego Przełożonego Ojca Dyrektora- Szefa Sebastiana "ach i och!", który to sam we własnej, wirtualnej osobie nas tu zaprosił.

8 komentarzy:

Wroniak pisze...

P.S.
A jak dorosnę zostanę performerką:)

MakGajwer pisze...

A moze "HIP-HOP, HIP-HOP hej! To moja dziedzina.."

A jak będę bogaty,bo piękny już jestem, to stworze własny kraj na wyspie Perfomantyda,której kultura przerośnie nawet najśmielszych oczekiwania.

zu pisze...

zespół wespół. jestem wzruszona. postawimy sobie kiedyś pomnik performerski na rondzie ONZ. ba! postawimy sobie kiedyś rondo!

MakGajwer pisze...

Jeśli pomnik byśmy mieli w Wawie stawiać,to musieli byśmy być nie z o.o. tylko z b.o.o. gdzie b oznacza bardzo...wiecie jak to u nas działa..lepiej nie brać na siebie odpowiedzialności jak przez pomyłkę urzędnika pomnik nie stanie na rondzie tylko np, zamiast PKiN,a co by było jakby w tym miejscu powstało dajmy na to rondo:D

Wroniak pisze...

może po prostu zburzmy PeKiN, postawmy tam nasz pomnik i zmieńmy nazwę pl. Defilad na Pl.Performerii... mniej zachodu...
zresztą ludzie mniej narzekają na place niż na ronda (korki te sprawy...)

Wroniak pisze...

a za kilka lat młodzi (gniewni i mniej gniewni) umawiając się na spotkanie będą operować zwrotem "na Pe Pe" >> skrót od naszego placu (jakby ktoś nie nadążał za moja wizja)

Za kilka lat nikt nie będzie wiedzial co to Rotunda!!!

zu pisze...

tak właśnie zrobimy. podejdziemy to miasto, rzucimy mu się na plecy znienacka i rozprujemy od samego środka, wyciągając Pekin za czubek jak korek z wanny, co spowoduje gigantyczne zassanie wszystkich stołecznych treści.

zu pisze...

a Rotunde wessie w pierwszej kolejności!